PULS BRANŻY 22 e-AUTO SERVICE MANAGER 09 - 2021 w których liczba skontrolowanych części wzrosła aż o 156% r/r. Dobrze radzą sobie także Czechy (+15% r/r) i Słowacja (+80% r/r). Najwolniej regeneruje się branża motoryzacyjna w Niemczech (-51% r/r) i Turcji (-32% r/r). – Taka polaryzacja skali kontroli jakości, która idzie w ślad za wielkością produkcji, wynika przede wszystkim z jednego faktu. Zakłady produkujące części i podzespoły w Turcji czy Niemczech ucierpiały najmocniej, bo w zdecydowanie mniejszym stopniu niż Polska czy Słowacja są nastawione na eksport. W Turcji poddostawcy są uzależnieni od jednegodwóch producentów aut, którzy są zlokalizowani w ich kraju. Jeśli OEM ma postoje czy zmniejsza zamówienia, od razu odczuwają to ich lokalni partnerzy. Zdecydowana większość polskich, czeskich i słowackich zakładów jest uczestnikiem międzynarodowych łańcuchów dostaw, większość swojej produkcji eksportują, co powoduje mniejsze uzależnienie się od sytuacji w swoim kraju – wyjaśnia Jacek Opala. Polska może więcej zyskać niż stracić? Mniej przestojów w zakładach, utrzymanie ciągłości produkcji i duża elastyczność na zmieniające się zapotrzebowanie partnerów z zagranicy, mogą spowodować, że polskie automotive w kolejnych miesiącach zyska więcej niż straciła w 2020 roku. – Dokonaliśmy przeglądu postojów zakładów produkcyjnych w Europie i na tym tle Polska prezentuje się nieźle.
RkJQdWJsaXNoZXIy ODk4Nzg=