PULS BRANŻY 8 e-AUTO SERVICE MANAGER 03 - 2021 cić gigantyczne pieniądze na stół” – powiedział prof. Orłowski. Zauważył też, że wprawdzie w Polsce firmy zostały uratowane przed masowymi zwolnieniami, ale stało się to za ich własne pieniądze, ponieważ polskie państwo przez kolejne lata będzie ściągać swoje zadłużenie od tychże firm. W ocenie eksperta, w tym roku polska gospodarka jeszcze nie odzyska poziomu z roku 2019, chociaż przemysł - zwłaszcza ten zorientowany na eksport – może zanotować spore przyrosty. Zwłaszcza, jeżeli Niemcy będą wciąż dobrze sobie radzić oraz sytuacja w światowej gospodarce będzie się poprawiać. Prof. Orłowski zwrócił uwagę, że nadchodzące, kolejne fale epidemii mogą być przyczyną większej liczby bankructw przedsiębiorstw. Stwierdził, że trzeba się liczyć z tym, że fakt dodrukowania pieniądza w całej Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych może prowadzić np. do gwałtownego wzrostu cen surowców. Dodał, że przez najbliższy rok nie spodziewa się sporych zmian wahań kursów walut. W jego ocenie przez najbliższy rok NBP nadal będzie trzymać stopy procentowe na poziomie zerowym. Wg prof. Orłowskiego najbardziej prawdopodobny jest optymistyczny scenariusz, w którym pandemia skończy się za dwa lub trzy kwartały, a już w drugim kwartale br. będzie wysokie tempo wzrostu. Analizując długookresowe efekty pandemii dla przemysłu, prof. Orłowski zwrócił szczególną uwagę na postęp technologiczny i skrócenie łańcucha dostaw. „Pandemia nałożyła się na procesy, które w gospodarce miały, mają i będą mieć miejsce. Ona tylko przyspieszyła postęp technologiczny, tak zwaną czwartą rewolucję przemysłową: automatyzację, robotyzację, digitalizację” – powiedział prof. Orłowski. Powołując się na Dell Technologies wskazał, że 82% prezesów firm na świecie oczekuje, że w ciągu pięciu lat ludzie i maszyny będą pracować w organizacjach w ramach zintegrowanych zespołów, czyli maszyny, roboty oraz sztuczna inteligencja staną się normalnymi pracownikami, normalnymi dostarczycielami pracy. Odnosząc się do kwestii skrócenia łańcucha dostaw przypomniał, że sprawność działania łańcuchów dostaw logistyki światowej zbudowana przez ostatnie 20-30 lat rozpełzła się po świecie. „Do wyprodukowania np. popularnego modelu niemieckiego samochodu niezbędni są poddostawcy z całego świata. Ale jeśli lockdown’y będę powracać, to wszystko może nie funkcjonować już tak doskonale jak do tej pory. Prawdopodobnie wszystkie wielkie firmy zastanawiają się, lub nawet już zaczęły skracanie łańcuchów dostaw i poszukują bliżej zlokalizowanych dostawców, albo same planują budowę fabryki. Powszechne jest przekonanie, że to jednak trochę zbyt ryzykowne być zależnym od dostaw np. z Wietnamu, bez których okazuje się, że europejską fabrykę trzeba zatrzymać na wiele tygodni”. „Świat już nie będzie taki jak przed pandemią. Pandemia to wszystko tylko przyśpieszyła” – dodał na zakończenie prof. Orłowski.
RkJQdWJsaXNoZXIy ODk4Nzg=